poniedziałek, 25 grudnia 2017

#109 Christmas Kiki

Zrobimy tak. Ja pokażę wam ładne zdjęcia Kiki, a wy nie powiecie reszcie moich lalek, że ją faworyzuję. Deal? Deal. No to łapcie:







Wątpię, że to koniec świątecznego spamu. Wpadłam w zdjęciowy szał, ciągle mam ochotę na świąteczne fotki, a jutro będzie kolejna okazja. Te zostały zrobione u mojej ulubionej cioci, niestety prawie od razu padł mi aparat, dlatego jest ich tylko sześć i tylko przy choince. Jutro wybieram się do taty i dziadków, więc spróbuję zrobić ich więcej. Zastanawiam się, którą lalkę zabrać, żeby znów nie była to Kiki albo Pudding, bo w ostatnich dniach dostały za dużo zdjęć. Myślę nad wciśnięciem Nel w bardziej świąteczne ciuszki i zabranie jej, z drugiej strony maluchy dawno nie dostały uwagi, z trzeciej nie mam ochoty robić im zdjęć ostatnio... Fennel nie ma butów (ani normalnych spodni), Blossom ręki, Kyo ma zbyt kłopotliwe włosy na podróże, a Yui nie pasuje mi do tego klimatu... Te święta będą chyba jednak Kikowo-puddingowe. No nic, może chociaż je przebiorę, haha. Obyście nie zanudzili się widokiem tych samych lalek przez cały ten czas, do następnego posta (pewnie również świątecznego)!

niedziela, 24 grudnia 2017

#108 Dolly X-Mass!

Hej, hej! Wesołych świąt wszystkim! Chciałam w sumie tylko wrzucić parę kiepskich zdjęć, których miałam nie robić, bo wiedziałam, że nie wyjdą nawet w połowie tak dobre, jak zdjęcia moich koleżanek, aleee zrobiłam. No i nadal tak uważam (śmieję się). Mimo to, postanowiłam je pokazać (i liczę, że jutro zrobię jakieś ładniejsze...oby)! Wypadałoby też przedstawić oficjalnie blogowo pewną pannę, czego nie zrobiłam do tej pory z jakiegoś powodu. Poznajcie Pudding! Bohaterkę dzisiejszego posta.



Pudding to moja druga lalka z kolaboracji z Baby, The Stars Shine Bright, tym razem Favorite Ribbon, czyli... siostra Nel. Dokładnie z tej samej serii. Nie byłam jej pewna, chociaż koleżanka trzymała ją dla mnie już ponad miesiąc, w końcu wystawiła ją na sprzedaż, przez co pękło mi serduszko, haha. Ostatecznie jednak wylądowała u mnie i zdecydowanie nie żałuję. Uwielbiam tego guwniaczka. Zdecydowałam, że będzie w wieku Kiki - 16 lat. 



Te zdjęcia są już z dziś. Zrobiłam jej też jedno z Nel!


Są razem urocze. Przygotowałam dla was również trochę świąteczne fotostory z Pudding oraz Kiki w rolach głównych!

Kiki: Puddin, mam nadzieję, że wiesz, że możesz otworzyć swój prezent.

Pudding: Jejku, mówisz poważnie?!

K: Oczywiście! A tamten miś też jest dla ciebie!
P: Jejku, jejku, jejku!!!

P: Kocham cię, misiu! Zawsze o takim marzyłam.

K: Świetnie, a teraz szukaj nożyczek. To prezent dla nas!

*ciach ciach* 

K: Czy ty nie potrafisz trzymać nożyczek?
P: ...niezbyt.

 P: Teraz wyglądasz słodko!

K: Czy to oznacza, że ja jestem twoim prezentem?
P: *rumieni się*

P: Oh! Spójrz, Kiki!

P: Ta panda jest tak urocza jak ty.
K: .........

K: Czyli same zabawki.
P: Ale jakie fajne! 
K: Meh.

K: W sumie też coś dla ciebie mam.
P: Co to takiego?

K: Klucz do mego serca *wink wink*

P: *facepalm*
K: No co???

No także ten. Biedna Kiki. Nie chcecie wiedzieć, jak długo męczyłam się dziś z robieniem świątecznych zdjęć dla tak marnego efektu, więc wam nie powiem, bo aż mi głupio, że przez ten czas nie powstało nic dobrego XD Po prostu to wrzucę i do tego nie wracajmy.


Tego zdjęcia w ogóle miało nie być, bo byłam pewna, że nie wyszło NIC, ale w sumie bez tego byłoby lepiej, haha. 


Ok, to jedyne sensowne grupowe zdjęcie z dziś. Świąteczne jak ch... ekhem. No ale coś przynajmniej jest. I przynajmniej grupowe. No i już pomijam, że nie dodałam posta od prawie 1,5 miesiąca... Niestety z tym muszę was zostawić, chociaż mam blogowy nastrój i mogłabym siedzieć dziś nad tym godzinami. Nie mam już niestety sił na zdjęcia, więc może jutro uda mi się coś jeszcze zrobić.
Jeszcze raz wesołych świąt i w razie, gdyby nie było mnie tu przed końcem roku - również szczęśliwego nowego roku i do napisania <3