Po częstotliwości dodawania postów na mojego bloga, można śmiało stwierdzić, że przyszła wiosna. Ostatni wpis dodałam raptem trzy(!) dni temu, a ja znowu mam co wrzucać, w dodatku jeszcze dziś wybieram się na kolejne zdjęcia! Tym razem wybrałam się z Kyuo do wrocławskiego Ogrodu Japońskiego, który jest pięęękny, a bilet kosztuje grosze (2 złote za ulgowy, 4 złote za normalny), więc zdecydowanie polecam się wybrać. Sama byłam tam pierwszy raz, czego kompletnie nie mogę zrozumieć, bo ani nie mam daleko, a dwa złote zawsze wygrzebię. W każdym razie! Zrobiłam tam kilka ładnych zdjęć, polegających raczej na lalka stoi, lalka siedzi, ale mimo to, wyszły naprawdę przyzwoicie. Dodatkowo dorzucę też parę zdjęć samego ogrodu, ale średnio potrafię fotografować coś innego niż lalki, także proszę o wyrozumiałość - widzę w nich, co poszło nie tak, więc prawdopodobnie następnym razem się poprawię!
Pullip Favorite Ribbon, Misako Aoki, Obitsu SBH body, leekeworld wig, goldenrod |
Prześwietlona spódniczka, włoski odstające na wszystkie strony ogrodu i dużo zieleni - taki powinien być tytuł posta.
Pullip Yona, MistyRose, leekeworld wig, Obitsu SBH body, Groove doll |
Włosów Vanilli nawet nie będę komentować - nie zabrałam ze sobą szczotki i cicho liczę, że nikt nie zwróci specjalnie dużej uwagi na to, co dzieje się na jej głowie.
Pullip mocha, MIO kit, custom doll, Groove doll, Obitsu marrone, Obitsu body, HB, tan |
Ze zdjęć Kiki aż jedno nadaje się do publikacji, ale jestem z niego szczególnie zadowolona! Pomijając może kawałek prześwietlonej sukienki, która nie jest - mam nadzieję - pierwszym rzucającym się w oczy elementem tego zdjęcia.
Okej, a teraz zasypię was toną podobnych do siebie zdjęć samego ogrodu, bo a)kompletnie nie potrafię wybrać pomiędzy nimi i b)nie jestem w stanie stwierdzić, które są lepsze od innych, a mam na tyle dużo ładnych widoczków, że wrzucam wszystkie.
Widzę, że są do siebie podobne i widzę skopane kadry, ale chciałam pokazać wam, jak ładne jest to miejsce, więc liczę, że udało mi się to chociaż trochę. Ostatecznie odrzuciłam kilka zdjęć, które uznałam za zbyt słabe, żeby pokazać je światu i zostało to, co widzicie wyżej. Myślę, że wystarczy wrażeń na jednego posta, kolejny pojawi się prawdopodobnie na dniach - zależnie od tego, co wyjdzie z dzisiejszych zdjęć. Do następnego!