środa, 23 września 2015

#15 Plenerków dwóch

Właśnie! Żadnej wyjątkowej okazji nie ma na wpis, ale czy musi? Jakiś czas temu byłam na spacerze w lesie, porobiłam oczywiście fotki. Mamy tu więc połączenie lasu, ogrodowej sesji i parę luźnych zdjęć. No nic, zapraszam do oglądania!
Zacznijmy od lasu...

Rozczochrańce na mchu

Nie pierwszy raz... Mei na drzewie!
Trochę uwagi dla Louise

Mei i grzybki
No to może sesja ogrodowa?

Lou wygląda tu prawie słodko, tylko ta szyja :<
Akuku!

Zakochałam się w tym zdjęciu. Sama nie wiem czemu, jest tak klimatyczne, a Lou wygląda tak niewinnie. 
*kilka luźnych zdjęć*

(uszyłam zakolanówki, to moje pierwsze)
(to też uszyłam, pierwsze w życiu spodnie... może nie ma tragedii)
(Musiałam nakrzyczeć na mojego psa, żeby pozwoliła mi zrobić to zdjęcie! Ale przeprosiłam potem...)
A tu Lou i ciasteczko (oreo jest wegańskie!)
Ja wiem, że moje dziewczynki, zwłaszcza Lou, to okropne rozczochrańce. Trudno okiełznać ich włoski. No to do następnego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz