Hej, ho! Sama się nie spodziewałam, że będę miała tak dużo zdjęć, ale postanowiłam wygrzebać jakieś stare, na których... szumi. Nie wiem dlaczego, nie pamiętam, na jakich ustawieniach je robiłam, ale uznałam, że wstawię, bo gdyby nie szum, byłyby całkiem ładne!
Szumią aż przykro. Nie pamiętam nawet, kiedy to było, ale prawdopodobnie zaraz po powrocie Kyo od KajuArt (Martyny Szpil), która ją malowała. Byłam zachwycona (wciąż jestem).
Jak pamiętacie, Kyo dostała czarne włoski, ale jak tylko je przymierzyła, coś mi nie pasowało, a że robiłam zamówienie zbiorowe, przymierzyłam Kyo inną perukę, za zgodą koleżanki, do której teraz należy - Amelki. No i wiecie... przepadłam bardziej i to był moment, w którym zdałam sobie sprawę, że w tym kolorze jej I D E A L N I E. No i czarny bob poleciał do nowego domu prawie od razu, a ja chwilkę po tym zamówiłam nowe włoski. Kyo z powrotem dostała martwą różową wiewiórę na głowę, ponownie czekając na zamówienie. W tym czasie wybrałam się z nią do dziadków. Babcia zabrała mnie na targ i nie zgadniecie co znalazłam! Calutki komplet wiklinowych mebelków w skali 1/6! W idealnym stanie! Za 25 złotych!!! Nadal nie wierzę w swoje szczęście, to najlepsiejsza targowa zdobycz, z jaką udało mi się stamtąd wrócić!
[słabe zdjęcie z telefonu] |
Pojachaliśmy też na działkę. Nie zabrałam swojego aparatu, więc pożyczyłam cyfrówkę dziadka i starałam się ją... okiełznać. Efekty są całkiem niezłe, zobaczcie.
Wiosenne, lekkie zdjęcia. Kyo wygląda uroczo (mimo zdechłej wiewiórki na głowie). Jestem zadowolona, udało mi się okiełznać aparat, który pierwszy raz miałam w dłoniach. No a potem... potem wróciłam do domu, pojechałam na parę dni do dziewczyny, a gdy od niej wróciłam, czekała na mnie paczka. Kolejna paczka z leeke!
Otworzyłam ją, wyciągnęłam co moje, założyłam Kyo i... prawie się poryczałam, że to nareszcie TO! Była idealna, a ja tym razem totalnie zakochana i nareszcie pewna, że tego chciałam!
Panie, panowie oraz wszyscy inni, przedstawiam odmienioną, idealną i nareszcie gotową Kyo!
Podoba wam się? Jak widzicie, ten wig jest całkiem inny od poprzedniego... i dobrze. Czerń dziwnie dodawała jej lat, a bob nie do końca spełniał moje oczekiwania, ale jak wpadłam na pomysł długiego wiga, to nie mam pojęcia! Kolor natomiast był oczywisty zaraz po przymiarce wiga Amelki, który był właśnie szary. Nie żałuję ani odrobinę, choć przyznam, że dbanie o taką ilość loków jest co najmniej męczące i pochłania sporą ilość czasu, a za chwilę i tak są rozwalone. No ale! Mam oczywiście więcej zdjęć, więc już nie przeciągam i wrzucam!
Zobaczcie tylko jaka jest cudowna! Nie sposób oderwać od niej wzroku - mam nadzieję!
Te dwa zdjęcia skopałam maksymalnie, ale byłam zmęczona i... na nich to widać. Na pierwszym tło kończy razem z czubkiem głowy Kyo, a na drugim ostrość zgubiła się... gdzieś. Na pewno nie tam, gdzie powinna być. Mimo to, wrzucam, bo gdyby nie te - dość istotne - sprawy, zdjęcia byłyby co najmniej niezłe.
Nie pamiętam, czy pokazywałam kiedykolwiek jej powieki, ale są różowe! Ostatnie zdjęcie - portret, z którego jestem na tyle zadowolona, żeby ustawić go jako wizytówkę Kyo. Jestem cholernie dumna z tego, jak ją wystylizowałam i że nareszcie udało mi się ją skończyć. Mam nadzieję, że zachwycacie się nią choć odrobinę tak, jak ja.
Lato właściwie już przyszło, a to oznacza owocny sezon lalkowania. Bardzo lubię robić wiosenno-letnie stylizacje oraz sesje, więc bardzo się cieszę. Kolejne zdjęcia nie będą już kołdrowymi sesjami na łóżku w moim pokoju (swoją drogą, nie zmieniałam tej pościeli zdecydowanie zbyt długo...), będziemy wychodzić na ogród i w różne inne miejsca!
Do napisania <3
Kyo wygląda cudnie, nie dość że wig fantastyczny z całym kolorem, ułożeniem i tak dalej to jeszcze idealnie jej pasuje!
OdpowiedzUsuńMasz dziewczynę?
OdpowiedzUsuńPoważnie to jest to, co wyniosłeś z posta, anon?
UsuńSkoro nie chcesz po prostu odpowiedzieć, to po co chwalić się tym w poście?
UsuńCzy wspomnienie o wyjeździe gdziekolwiek od razu jest chwaleniem się?
UsuńJuż się zachwycałam na fb, ale ona na prawdę przepięknie wygląda w tym wigu. Tak młodzieńczo i kto by pomyślał, że taki szary kolor jest taki twarzowy :) Strzał w 10. Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńAaaa, dziękuję!! ❤️
Usuńszary potrafi zachwycić -
OdpowiedzUsuńtym razem - OSZOŁOMIŁ!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń