Cześć! Dziś nic wam nie piszę, bo przyszłam tylko pokazać parę zdjęć, głównie Ari.
Pierwsze zdjęcie to mój faworyt. Nasza jesień nie jest szara i bezbarwna, wiosenne kolory cały rok!
Nel standardowo wepchnęła się przed obiektyw. Cicha woda brzegi rwie, haha.
Śliczne zdjęcia. Jej zielony wig chyba nigdy nie przestanie mnie zachwycać!
OdpowiedzUsuńAle piękne masz lalki. Świetne zdjęcia - ostrość tam gdzie trzeba, atmosfera taka ,,jesienna". Genialny blog. Uwielbiam.
OdpowiedzUsuń