Przyszedł marzec, a razem z nim śnieg. Postanowiłam z tego skorzystać, więc wzięłam aparat, lalki, ubrałam się cieplutko i wyszłam na ogród. Powstała mini sesja, jednak nie mogłam pozwolić sobie na kombinacje, bo wiatr, bo mokro, bo pada, bo aparat i plastiki odmawiają współpracy. Ale coś wyszło! Zapraszam do oglądania 🍉
Lou
Mei
Ivy
Tyle się nadaje. No, może jeszcze parę, ale niech będzie sprawiedliwie. Mało mam czasu na życie i lalkowanie, ale się staram. Nie zapomniałam o blogu! 🍉
Super🍉
OdpowiedzUsuń🍉
OdpowiedzUsuń🍉
OdpowiedzUsuń